WERSJA PREMIUM:


Tu jesteś:




Menu:
Internetowa Liturgia Godzin
Wesprzyj rozwój serwisu

Kolor szat:
Czwartek, 1 maja 2025
II tydzień psałterza
II tydzień Okresu Wielkanocnego

Godzina Czytań
(monastyczna LG)



K. Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu.
W. Panie, pośpiesz ku ratunkowi memu.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze,
i na wieki wieków. Amen. Alleluja.

Powyższe teksty opuszcza się, jeśli tę Godzinę poprzedza Wezwanie.


Pójdźcie, wszystkie narody,
Wysławiać wielkość Boga,
Jego święty majestat
I dobroć niepojętą.

Jezus, Słowo Wcielone,
By zbawić świat upadły,
Cierpiał za nas na krzyżu
I umarł w opuszczeniu.

Dnia trzeciego zmartwychwstał
Zwycięzca zła i śmierci,
Odtąd żyje na wieki
I trwa w Kościele swoim.

Duchem prawdy i łaski
Napełnia swoich wiernych,
Których w zdroju paschalnym
Uwolnił z mocy grzechu.

Własnym Ciałem ich karmi,
By nie ustali w drodze,
W sercach Jemu posłusznych
Roznieca żar miłości.

Bogu w Trójcy Jednemu
Niech będzie cześć i chwała;
Ojcu z Synem i Duchem
Śpiewajmy Alleluja! Amen.


Ant. Bóg wskrzesił Chrystusa z martwych * i obdarzył Go chwałą, / aby wasza wiara i nadzieja w Nim były, / alleluja.

Psalm 26
Ufna modlitwa sprawiedliwego
Wybrał nas Bóg w Chrystusie, abyśmy byli święci i nieskalani (Ef 1, 4)

Osądź mnie, Panie, sprawiedliwie, †
bo postępowałem nienagannie *
i nie wahałem się, pokładając nadzieję w Panu.
Doświadcz mnie, Panie, wystaw mnie na próbę, *
zbadaj me sumienie i serce.
Bo przed moimi oczyma łaskawość Twa stoi *
i postępuję w Twojej prawdzie.
Nie zasiadam z ludźmi fałszywymi *
ani nie spotykam się z niegodziwcami.
Nie cierpię zgromadzenia złoczyńców *
i nie przestaję z występnymi.
Umywam moje ręce na znak niewinności *
i obchodzę Twój ołtarz, Panie,
By głośno śpiewać o Twojej chwale *
i opowiadać o wszystkich Twych cudach.
Miłuję, Panie, dom, w którym mieszkasz, *
i miejsce, gdzie przebywa Twoja chwała.
Nie zabieraj z grzesznymi mej duszy, *
a życia mojego z mężami krwawymi.
W ich ręku zbrodnia, *
a ich prawica pełna jest przekupstwa.
Ja zaś kroczę w mojej niewinności, *
wyzwól mnie i zmiłuj się nade mną.
Na równej drodze stoi moja stopa, *
na zgromadzeniach błogosławię Pana.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Psalm 49
Marność bogactw
Bogaty z trudnością wejdzie do królestwa niebieskiego (Mt 19, 23)

Słuchajcie tego, wszystkie narody, *
nakłońcie ucha, wszyscy mieszkańcy ziemi,
Niscy pochodzeniem na równi z możnymi, *
bogaci razem z ubogimi.
Mądrość wypowiedzą usta moje, *
a serce me rozważa to, co roztropne.
Ku przypowieści nakłonię mego ucha, *
przy dźwięku liry wyjaśnię mą zagadkę.
Dlaczego miałbym się trwożyć w dniach niedoli, *
gdy otacza mnie złość podstępnych,
Którzy ufają swoim dostatkom *
i chełpią się ogromem swego bogactwa?
Nikt przecież nie może samego siebie wykupić *
ani nie uiści Bogu ceny za siebie należnej.
Nazbyt jest kosztowne wyzwolenie duszy †
i nigdy mu na to nie starczy, *
aby żyć wiecznie i nie ulec zagładzie.
Albowiem ujrzy, że umierają mędrcy, †
jednakowo ginie głupi i prostak, *
zostawiając obcym swoje bogactwa.
Groby są ich domami na wieki, †
ich mieszkaniem po wszystkie pokolenia, *
choć swymi imionami nazywali ziemie.
Bo człowiek nie będzie żył w dostatku, *
równy jest bydlętom, które giną.
Taka jest droga zadufanych w sobie *
i przyszłość zakochanych we własnych słowach.
Są jak owce pędzone do przepaści, *
śmierć ich pasie, zejdą prosto do grobu.
Panować nad nimi będą sprawiedliwi, †
rankiem zniknie ich postać, *
ich mieszkaniem jest Otchłań.
Lecz Bóg wyzwoli moją duszę z krainy umarłych, *
zabierze mnie do siebie.
Nie martw się, gdy ktoś się wzbogaci, *
gdy wzrośnie zamożność jego domu,
Bo kiedy umrze, nic nie weźmie ze sobą, *
a jego bogactwo za nim nie pośpieszy.
I chociaż w życiu schlebia sam sobie: *
"Będą cię sławić, żeś się dobrze urządził",
Iść musi do pokolenia swych przodków, *
do tych, co na wieki nie ujrzą światła.
Człowiek żyjący bezmyślnie w dostatku *
równy jest bydlętom, które giną.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Psalm 79, 1-5. 8-11. 13
Lament nad gruzami Jerozolimy
O gdybyś i ty, Jeruzalem, poznało to, co służy pokojowi! (Łk 19, 42)

Boże, poganie wtargnęli do Twego dziedzictwa, †
zbezcześcili Twój święty przybytek, *
Jeruzalem obrócili w ruiny.
Ciała sług Twoich wydali na pastwę ptaków z nieba, *
zwierzętom ziemskim ciała Twoich wiernych.
Ich krew rozlali jak wodę wokół Jerozolimy, *
i nie miał ich kto pogrzebać.
Przedmiotem wzgardy staliśmy się dla sąsiadów, *
igraszką i pośmiewiskiem dla otoczenia.
Jak długo, Panie? †
Czy wiecznie będziesz się gniewał, *
a Twoja zapalczywość płonąć będzie jak ogień?
Nie pamiętaj nam win przodków naszych, †
niech szybko nas spotka Twoje zmiłowanie, *
gdyż bardzo jesteśmy słabi.
Wspomóż nas, Boże, nasz Zbawco, *
dla chwały Twojego imienia;
Wyzwól nas i odpuść nam grzechy *
przez wzgląd na swoje imię.
Czemu mają mówić poganie: *
"Gdzież ich Bóg jest teraz?"
Niech na oczach naszych poganie się dowiedzą, *
że jest pomsta za przelanie krwi sług Twoich.
Niech jęk pojmanych dojdzie do Ciebie *
i mocą Twego ramienia ocal na śmierć skazanych.
My zaś, lud Twój i owce Twojej trzody, †
będziemy wielbić Ciebie na wieki *
i przez pokolenia głosić Twoją chwałę.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Ant. Bóg wskrzesił Chrystusa z martwych / i obdarzył Go chwałą, / aby wasza wiara i nadzieja w Nim były, / alleluja.

K. Chrystus powstawszy z martwych już więcej nie umiera, alleluja.
W. Śmierć już nad Nim nie ma władzy, alleluja.



Z Księgi Apokalipsy
3, 1-22


Ja, Jan, usłyszałem Pana mówiącego do mnie: "Aniołowi Kościoła w Sardes napisz: To mówi Ten, co ma Siedem Duchów Boga i siedem gwiazd:
Znam twoje czyny: masz imię, które mówi, że żyjesz, a jesteś umarły. Stań się czujnym i umocnij resztę, która miała umrzeć, bo nie znalazłem twych czynów doskonałymi wobec mego Boga. Pamiętaj więc, jak wziąłeś i usłyszałeś, strzeż tego i nawróć się! Jeśli więc czuwać nie będziesz, przyjdę jak złodziej, i nie poznasz, o której godzinie przyjdę do ciebie. Lecz w Sardes masz kilka osób, co swoich szat nie splamiły; będą chodzić ze Mną w bieli, bo są godni.
Tak szaty białe przywdzieje zwycięzca, i z księgi życia imienia jego nie wymażę. I wyznam imię jego przed moim Ojcem i Jego aniołami.
Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów.
Aniołowi Kościoła w Filadelfii napisz: To mówi Święty, Prawdomówny, Ten, co ma klucz Dawida, Ten, co otwiera, a nikt nie zamknie, i Ten, co zamyka, a nikt nie otwiera.
Znam twoje czyny. Oto postawiłem w darze przed tobą drzwi otwarte, których nikt nie może zamknąć, bo ty chociaż moc masz znikomą, zachowałeś moje słowo i nie zaparłeś się mego imienia. Oto Ja ci daję ludzi z synagogi szatana, spośród tych, którzy mówią o sobie, że są Żydami, a nie są nimi, lecz kłamią. Oto sprawię, iż przyjdą i padną na twarz przed twymi stopami, a poznają, że Ja cię umiłowałem. Skoro zachowałeś nakaz mojej wytrwałości i Ja cię zachowam od próby, która ma nadejść na cały obszar zamieszkany, by wypróbować mieszkańców ziemi. Przyjdę niebawem. Trzymaj, co masz, by nikt twego wieńca nie zabrał!
Zwycięzcę uczynię filarem w świątyni Boga mojego i już nie wyjdzie na zewnątrz. I na nim imię Boga mojego napiszę i imię miasta Boga mojego, Nowego Jeruzalem, co z nieba zstępuje od mego Boga, i moje nowe imię.
Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów.
Aniołowi Kościoła w Laodycei napisz: To mówi Amen, Świadek wierny i prawdomówny, Początek stworzenia Bożego: Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z moich ust. Ty bowiem mówisz: «Jestem bogaty» i «wzbogaciłem się» i «niczego mi nie potrzeba», a nie wiesz, że to ty jesteś nieszczęsny i godzien litości, i biedny, i ślepy, i nagi. Radzę ci kupić u Mnie złota w ogniu oczyszczonego, abyś się wzbogacił, i białe szaty, abyś się oblókł, a nie ujawniła się haniebna twa nagość, i balsamu do namaszczenia twych oczu, byś widział.
Ja wszystkich, których kocham, karcę i ćwiczę. Bądź więc gorliwy i nawróć się! Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną. Zwycięzcy dam zasiąść ze Mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem z mym Ojcem na Jego tronie.
Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów".



K. Jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy.
W. Wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną, / alleluja.
K. Zwycięzcy dam spożywać owoc z drzewa życia, które jest w raju Boga.
W. Wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną, / alleluja.


Ant. Stworzenie zostało wyzwolone * do wolności chwały synów Bożych, / alleluja.

Psalm 73
Zagadka powodzenia grzeszników
Błogosławiony jest ten, kto we Mnie nie zwątpi (Mt 11, 6)

Jak dobry jest Bóg dla prawych, *
dla tych, których serce jest czyste.
A moje stopy niemal się potknęły, *
prawie że zachwiały się moje kroki.
Pozazdrościłem bowiem bezbożnym, *
ujrzawszy pomyślność grzeszników.
Gdyż omijają ich wszystkie cierpienia, *
a ciało mają zdrowe i pełne.
Nie doznają ludzkich utrapień *
i razem z innymi nie cierpią.
Dlatego pycha jest ich naszyjnikiem, *
a przemoc szatą, która ich okrywa.
Nieprawość ich w tłuszczu się lęgnie, *
ich serca nurtują złe myśli.
Szydzą i zła jest ich mowa, *
grożą uciskiem z wysoka.
Ich usta zwrócone są przeciw niebu, *
a język ich pełza po ziemi.
Dlatego lud mój do nich się zwraca *
i pije obfite ich wody.
I mówią: "Gdzież wiedza Boga, *
czy Najwyższy posiada wiedzę?"
Oto kim są grzesznicy *
gromadzący beztrosko bogactwa.
Czy więc na próżno zachowałem serce czyste *
i w niewinności umywałem ręce?
Co dzień bowiem znoszę chłostę, *
każdego ranka spada na mnie kara.
Gdybym pomyślał: "Będę mówił jak oni", *
zdradziłbym pokolenie Twych synów.
Zacząłem więc rozmyślać, aby to zrozumieć, *
ale było to dla mnie zbyt trudne,
Dopóki nie wniknąłem w święte sprawy Boże, *
nie pojąłem, jaki czeka ich koniec.
Doprawdy, na śliskiej stawiasz ich drodze *
i spychasz ich ku zagładzie.
A potem jak straszny będzie ich koniec, *
gdy zginą strawieni lękiem.
Snem po przebudzeniu będą, Panie, *
gdy się ockniesz, odepchniesz ich jak majak senny.
Gdy moje serce cierpiało *
i dręczyło mnie sumienie,
Byłem nierozumny i głupi, *
byłem jak juczne zwierzę przed Tobą.
Lecz ja zawsze będę przy Tobie; *
Tyś ujął moją prawicę.
Prowadzisz mnie według swojej rady *
i do swej chwały na koniec mnie przyjmiesz.
Kogo prócz Ciebie mam w niebie? *
Gdy jestem z Tobą, ziemia mnie nie cieszy.
Niszczeje moje ciało i serce, *
Bóg moją opoką, moim udziałem na wieki.
Bo zginą ci, którzy odstępują od Ciebie, *
Ty gubisz wszystkich, którzy nie dochowują Ci wiary.
Dla mnie zaś jest szczęściem przebywać blisko Boga, †
w Panu wybrałem sobie ucieczkę. *
Opowiem o wszystkich Twoich dziełach.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Psalm 140, 1-9. 13-14
Przeciw podstępnym wrogom
Syn Człowieczy będzie wydany w ręce grzeszników (Mt 26, 45)

Wybaw mnie, Panie, od złego człowieka, *
strzeż mnie od gwałtownika,
Od tych, którzy w sercu knują złe zamiary, *
każdego dnia wzniecają spory.
Jak węże ostrzą swe języki, *
jad żmijowy mają pod wargami.
Od rąk grzesznika ustrzeż mnie, Panie, †
zachowaj mnie od gwałtownika, *
od tych, którzy z nóg chcą mnie zwalić.
Pyszni na mnie sidło zastawiają w ukryciu, †
złoczyńcy rozciągają powrozy, *
ustawiają na mojej drodze pułapki.
Mówię do Pana: "Jesteś moim Bogiem, *
usłysz, Panie, mój głos błagalny!"
Panie, mój Panie, potężna moja pomocy, *
osłaniasz w dniu walki moją głowę.
Nie spełniaj, Panie, pragnień niegodziwca, *
nie sprzyjaj jego zamiarom.
Wiem, że Pan oddaje sprawiedliwość ubogiemu, *
a biednemu słuszność przyznaje.
Tylko sprawiedliwi będą sławić Twe imię, *
prawi będą mieszkać przed Twoim obliczem.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Psalm 144
O zwycięstwo i pokój
Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia (Flp 4, 13)

Błogosławiony Pan, Opoka moja, †
On moje ręce zaprawia do walki, *
moje palce do bitwy.
On mocą i warownią moją, *
osłoną moją i moim wybawcą,
Moją tarczą i schronieniem, *
On, który mi poddaje ludy.
Panie, czym jest człowiek, że troszczysz się o niego, *
czym syn człowieczy, że Ty o nim myślisz?
Do tchnienia wiatru podobny jest człowiek, *
dni jego jak cień przemijają.
O Panie, pochyl Twe niebiosa i zejdź po nich, *
gór dotknij, aby zadymiły.
Rozprosz ich uderzeniem pioruna, *
wypuść swe strzały, by ich porazić.
Wyciągnij swą rękę z wysoka, *
wybaw mnie z wód ogromnych.
Uwolnij z rąk cudzoziemców, †
tych, których usta mówią kłamliwie, *
a prawica się wznosi do fałszywej przysięgi.
Boże, będę Ci śpiewał pieśń nową, *
grać Ci będę na harfie o dziesięciu strunach.
Ty królom dajesz zwycięstwo, *
Tyś wyzwolił sługę swego, Dawida.
Wybaw mnie od wrogiego miecza *
i uwolnij z rąk cudzoziemców,
Tych, których usta mówią kłamliwie, *
a prawica się wznosi do fałszywej przysięgi.
Niech nasi synowie będą jak latorośle *
wybujałe w młodości.
Nasze córki niech będą jak rzeźbione kolumny, *
które wspierają świątynię.
Niech pełne będą nasze spichlerze, *
zasobne we wszelkie plony.
Niech nasze trzody tysiąckroć płodne †
na polach naszych mnożą się w tysiące, *
niech nasze bydło będzie tłuste.
Niech nam się nie przydarzy wypadek lub ucieczka, *
niech lament ominie nasze ulice.
Szczęśliwy lud, któremu tak się powodzi, *
szczęśliwy lud, którego Pan jest Bogiem.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Ant. Stworzenie zostało wyzwolone / do wolności chwały synów Bożych, / alleluja.

K. Bóg na nowo nas zrodził do żywej nadziei, alleluja.
W. Przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa, alleluja.



Z traktatów świętego Gaudencjusza, biskupa Brescji
(Traktat 2)

Dziedziczny dar Nowego Przymierza

Niebiańska ofiara ustanowiona przez Chrystusa jest prawdziwym darem dla uczestników Nowego Przymierza. Chrystus ją pozostawił jako znak swojej obecności tej nocy, kiedy miał być wydany na ukrzyżowanie.
Jest ona pokarmem danym nam na drogę. Ma nas żywić i podtrzymywać, dopóki nie odejdziemy z tego świata i nie dojdziemy do Pana, gdyż On sam powiedział: "Jeżeli nie będziecie spożywać mego ciała i nie będziecie pić mojej krwi, nie będziecie mieli życia w sobie".
Chrystus chciał, aby Jego dary zawsze pozostawały wśród nas; chciał też, by dusze odkupione Jego drogocenną krwią, mogły być nieustannie uświęcane pamiątką Jego męki. Dlatego poleca wiernym uczniom, których ustanowił pierwszymi kapłanami swojego Kościoła, by nie przestawali sprawować tych tajemnic życia wiecznego. A więc mają być one odprawiane przez kapłanów w kościołach na całym świecie, aż do powrotu Chrystusa. W ten sposób zarówno kapłani jak i wierni mają codziennie przed oczyma pamiątkę męki Pana. A dotykając jej i przyjmując ustami i sercem mamy zachować żywą pamięć naszego odkupienia.
Chleb powstaje z wielu ziaren zboża. Miele się je na mąkę, następnie ugniata się z wodą i wypieka na ogniu. Słusznie można się w tym dopatrywać wyobrażenia Ciała Chrystusowego. Powstaje ono z wielości całego rodzaju ludzkiego, jako jedno ciało, a doprowadza je do doskonałości ogień Ducha Świętego.
Chrystus bowiem narodził się z Ducha Świętego i by wypełnić wszystko, co sprawiedliwe, zanurzył się w falach Jordanu i w ten sposób uświęcił wody chrzcielne. Następnie, pełen Ducha Świętego, który na Niego zstąpił w postaci gołębicy, oddalił się od rzeki. Czytamy o tym w Ewangelii: "Pełen Ducha Świętego, powrócił Jezus znad Jordanu".
Także sok winny wyciska się z wielu gron, a wino krwi Chrystusa, zebrane z wielu latorośli winnicy przez niego zasadzonej, i wyciśnięte na tłoczni krzyża, wzbiera i pieni się swoją mocą, tak jakby w dzbanach, w sercach wiernych, którzy ją przyjmują.
Zostaliśmy wyzwoleni z Egiptu i spod władzy faraona, którym jest diabeł i wszystkie jego moce. Wszyscy więc wspólnie z nami, z sercem spragnionym i oddanym, bierzcie udział w zbawiennej ofierze Paschy. Niech nasz Pan, Jezus Chrystus, który, jak wierzymy, jest obecny w swoich sakramentach, uświęci do głębi nasze dusze, bo Jego moc niewypowiedziana trwa po wszystkie wieki.



W. Jezus wziął chleb i odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc:
W. To jest Ciało moje, które za was będzie wydane, alleluja.
K. To jest chleb, który z nieba zstąpił. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.
W. To jest Ciało moje, które za was będzie wydane, alleluja.



Módlmy się. Miłosierny Boże, spraw, aby łaska, którą czerpiemy z wielkanocnych misteriów, * przynosiła owoce w ciągu całego naszego życia. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.


We wspólnym odprawianiu oficjum:

K. Błogosławmy Panu.
W. Bogu niech będą dzięki.

Dalej - Jutrznia

Wydawnictwo Benedyktynów - Tyniec

Wyślij do nas maila

STRONA GŁÓWNA
TEKSTY ILG | OWLG | LITURGIA HORARUM | KALENDARZ LITURGICZNY | DODATEK | INDEKSY | POMOC
CZYTELNIA | ANKIETA | LINKI | WASZE LISTY | CO NOWEGO?

 Teksty Monastycznej Liturgii Godzin - © Copyright by Wydawnictwo Benedyktynów - Tyniec

Opracowanie i edycja - © Copyright by ILG