Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu.
i na wieki wieków. Amen.
Powyższe teksty opuszcza się, jeśli tę Godzinę poprzedza Wezwanie.
1 Oto znaki Bożej męki:
Żółć, plwociny, trzcina, ocet,
Gwoździe i żelazna włócznia,
Która święty bok przebiła;
Płyną z rany krew i woda,
Aby obmyć wszechświat cały.
2 Krzyżu wierny i szlachetny,
Spośród wszystkich drzew wybrany,
Żaden las nie zrodził drzewa
Piękniejszego ponad ciebie;
Słodkie belki, słodkie gwoździe,
Co dźwigają ciężar słodki!
3 Schyl gałęzie, drzewo wzniosłe,
Ulżyj członkom tak napiętym;
Niechże zmięknie pień twój twardy,
Aby na nim ciało Zbawcy
I najwyższej chwały Króla
Nie doznało udręczenia!
4 Tylko tyś jest godne przyjąć
Na ramiona okup ziemi
I ukazać port bezpieczny
Dla tonących w wirach świata,
Ciebie bowiem krew Baranka
Uświęciła swą czerwienią.
5 Cześć niech będzie Bogu Ojcu
I Synowi Jedynemu
Razem z Duchem równym Obu;
Chwała Bogu w Trójcy Świętej,
Który darzy nas i chroni
Swoją łaską miłosierną. Amen.
1 ant.
Bóg nie oszczędził własnego Syna, * lecz za nas wszystkich wydał Go w ofierze.
Psalm 51
Błaganie pokutnika
Odnówcie się duchem w waszym myśleniu i przyobleczcie nowego człowieka (Ef 4, 23-24)
Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej, *
w ogromie swej litości zgładź nieprawość moją.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy *
i oczyść mnie z grzechu mojego.
Uznaję bowiem nieprawość swoją, *
a grzech mój jest zawsze przede mną.
Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem *
i uczyniłem, co złe jest przed Tobą,
Abyś okazał się sprawiedliwy w swym wyroku *
i prawy w swoim sądzie.
Oto urodziłem się obciążony winą *
i jako grzesznika poczęła mnie matka.
A Ty masz upodobanie w ukrytej prawdzie, *
naucz mnie tajemnic mądrości.
Pokrop mnie hizopem, a stanę się czysty, *
obmyj mnie, a nad śnieg wybieleję.
Spraw, abym usłyszał radość i wesele, *
niech się radują kości, które skruszyłeś.
Odwróć swe oblicze od moich grzechów *
i zmaż wszystkie moje przewinienia.
Stwórz, Boże, we mnie serce czyste *
i odnów we mnie moc ducha.
Nie odrzucaj mnie od swego oblicza *
i nie odbieraj mi świętego ducha swego.
Przywróć mi radość Twojego zbawienia *
i wzmocnij mnie duchem ofiarnym.
Będę nieprawych nauczał dróg Twoich *
i wrócą do Ciebie grzesznicy.
Uwolnij mnie, Boże, od kary za krew przelaną,
Boże, mój Zbawco, *
niech sławi mój język sprawiedliwość Twoją.
Panie, otwórz wargi moje, *
a usta moje będą głosić Twoją chwałę.
Ofiarą bowiem Ty się nie radujesz, *
a całopalenia, choćbym dał, nie przyjmiesz.
Boże, moją ofiarą jest duch skruszony, *
pokornym i skruszonym sercem Ty, Boże, nie gardzisz.
Panie, okaż Syjonowi łaskę w Twej dobroci, *
odbuduj mury Jeruzalem.
Wtedy przyjmiesz prawe ofiary: dary i całopalenia, *
wtedy składać będą cielce na Twoim ołtarzu.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Bóg nie oszczędził własnego Syna, / lecz za nas wszystkich wydał Go w ofierze.
2 ant.
Jezus Chrystus nas umiłował * i z naszych grzechów obmył nas krwią swoją.
Psalm 143, 1-11
Modlitwa w ucisku
Człowiek osiąga usprawiedliwienie nie przez wypełnianie prawa za pomocą uczynków, lecz jedynie przez wiarę w Jezusa Chrystusa (Ga 2, 16)
Usłysz, Panie, modlitwę moją,
w swojej wierności przyjm moje błaganie, *
wysłuchaj mnie w swej sprawiedliwości.
Nie wzywaj na sąd swojego sługi, *
bo nikt z żyjących nie jest sprawiedliwy przed Tobą.
Albowiem prześladuje mnie nieprzyjaciel,
moje życie na ziemię powalił, *
pogrążył mnie w ciemnościach, jak dawno umarłych.
A we mnie duch mój omdlewa, *
zamiera we mnie serce.
Wspominam dni dawno minione,
rozmyślam o wszystkich Twych dziełach, *
rozważam dzieło rąk Twoich.
Wyciągam do Ciebie ręce, *
jak zeschła ziemia pragnie Cię moja dusza.
Wysłuchaj mnie prędko, Panie, *
albowiem duch mój omdlewa.
Nie ukrywaj przede mną swojego oblicza, *
bym się nie stał podobny do tych, którzy schodzą do grobu.
Daj mi już o świcie doznać łaski Twojej, *
bo w Tobie pokładam nadzieję.
Pokaż mi drogę, którą mam kroczyć, *
bo wznoszę ku Tobie moją duszę.
Wybaw mnie, Panie, od moich wrogów, *
uciekam się do Ciebie.
Naucz mnie spełniać Twoją wolę, *
bo Ty jesteś moim Bogiem.
Niech mnie Twój dobry duch prowadzi *
po bezpiecznej równinie.
Przez wzgląd na Twoje imię, Panie, zachowaj mnie przy życiu, *
w swej sprawiedliwości wyprowadź mnie z niedoli.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Jezus Chrystus nas umiłował / i z naszych grzechów obmył nas krwią swoją.
3 ant.
Bóg nas ubogacił * w umiłowanym swoim Synu, / w którym zbawienie mamy przez Jego krew przelaną.
Pieśń (Ha 3, 2-4. 13-19)
Bóg przychodzi na sąd
Podnieście głowy, ponieważ zbliża się odkupienie wasze (Łk 21, 28)
Usłyszałem, Panie, Twoje orędzie, *
zobaczyłem, Panie, Twoje dzieło.
Gdy czas nadejdzie, niech ono odżyje,
pozwól nam je poznać, gdy zbliży się pora, *
w gniewnym zapale wspomnij na swoją litość!
Bóg przychodzi z Temanu, *
Święty z góry Paran.
Jego majestat okrywa niebiosa, *
a Jego chwały pełna jest ziemia.
Jego wspaniałość podobna do światła,
z Jego rąk tryskają promienie, *
moc Jego w nich jest ukryta.
Wyszedłeś, aby lud swój ocalić *
i wybawić Twojego pomazańca.
Zburzyłeś dom bezbożnika, *
odsłoniłeś fundament aż do nagiej skały.
Strzałami przeszyłeś ich wodza, *
który z wojskiem nacierał, aby nas wygubić.
Radując się jak ten, który w kryjówce *
wyniszcza ubogiego.
Jego konie wdeptałeś w morze, *
w kipiącą topiel wód ogromnych.
Usłyszałem, i me serce struchlało, *
na ten głos moje wargi zadrżały,
Trwoga przeniknęła me kości, *
moje kroki się zachwiały.
Jednak w spokoju czekam na klęskę, *
która spotka lud naszych gnębicieli.
Choć drzewo figowe nie rozwija pąków *
i winnice nie wydają plonów,
Choć zawiodły zbiory oliwek, *
a pola nie przynoszą żywności,
Choć stada owiec znikają z owczarni *
i nie ma wołów w zagrodach,
Ja się jednak rozraduję w Panu *
i rozweselę w Bogu, moim Zbawicielu.
Pan, który jest moją siłą,
uczyni me nogi jak nogi jelenia *
i na wyżyny mnie wyprowadzi.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Bóg nas ubogacił w umiłowanym swoim Synu, / w którym zbawienie mamy przez Jego krew przelaną.
4 ant.
Wielbimy Twój krzyż, Panie; * chwalimy i wysławiamy Twoje święte zmartwychwstanie, / bo przez drzewo krzyża przyszła radość dla całego świata.
Psalm 147 B
Jeruzalem wielbi Boga
Chodź, ukażę Ci Oblubienicę, Małżonkę Baranka (Ap 21, 9)
Chwal, Jeruzalem, Pana, *
wysławiaj twego Boga, Syjonie!
Umacnia bowiem zawory bram twoich *
i błogosławi synom twoim w tobie.
Zapewnia pokój twoim granicom *
i wyborną pszenicą ciebie darzy.
Zsyła na ziemię swoje polecenia, *
a szybko mknie Jego słowo.
On prószy śniegiem jak wełną *
i szron jak popiół rozsypuje.
On grad rozrzuca jak okruchy chleba, *
od Jego mrozu ścinają się wody.
Posyła słowo, i lód topnieje, *
powieje wiatrem, i rzeki płyną.
Oznajmił swoje słowo Jakubowi, *
Izraelowi ustawy swe i wyroki.
Nie uczynił tego dla innych narodów, *
nie oznajmił im swoich wyroków.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Wielbimy Twój krzyż, Panie; / chwalimy i wysławiamy Twoje święte zmartwychwstanie, / bo przez drzewo krzyża przyszła radość dla całego świata.