Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu.
i na wieki wieków. Amen.
Powyższe teksty opuszcza się, jeśli tę Godzinę poprzedza Wezwanie.
1 Oto znaki Bożej męki:
Żółć, plwociny, trzcina, ocet,
Gwoździe i żelazna włócznia,
Która święty bok przebiła;
Płyną z rany krew i woda,
Aby obmyć wszechświat cały.
2 Krzyżu wierny i szlachetny,
Spośród wszystkich drzew wybrany,
Żaden las nie zrodził drzewa
Piękniejszego ponad ciebie;
Słodkie belki, słodkie gwoździe,
Co dźwigają ciężar słodki!
3 Schyl gałęzie, drzewo wzniosłe,
Ulżyj członkom tak napiętym;
Niechże zmięknie pień twój twardy,
Aby na nim ciało Zbawcy
I najwyższej chwały Króla
Nie doznało udręczenia!
4 Tylko tyś jest godne przyjąć
Na ramiona okup ziemi
I ukazać port bezpieczny
Dla tonących w wirach świata,
Ciebie bowiem krew Baranka
Uświęciła swą czerwienią.
5 Cześć niech będzie Bogu Ojcu
I Synowi Jedynemu
Razem z Duchem równym Obu;
Chwała Bogu w Trójcy Świętej,
Który darzy nas i chroni
Swoją łaską miłosierną. Amen.
1 ant.
Wyznaję Tobie moją winę, Boże, * nie opuszczaj mnie, Panie, / zbawienie moje.
Psalm 38
Błaganie nieszczęśliwego grzesznika
Wszyscy znajomi Jezusa stali z daleka (Łk 23, 49)
Nie karć mnie, Panie, w Twoim gniewie *
ani mnie nie karz w swej zapalczywości.
Utkwiły bowiem we mnie strzały Twoje *
i Twoja ręka zaciążyła nade mną.
Z powodu Twego gniewu nic nie ma zdrowego w mym ciele, *
nic nietkniętego w kościach na skutek grzechu mojego.
Bo winy moje przerosły moją głowę *
i przygniatają mnie ciężkim brzemieniem.
Moje rany cuchną i ropieją *
z powodu mojego szaleństwa.
Przybity i zgarbiony, *
przez cały dzień chodzę smutny.
Bo ogień trawi lędźwie moje *
i w moim ciele nic nie ma zdrowego.
Złamany i bardzo wyczerpany *
jęczę, bo drży moje serce.
Znasz, Panie, wszystkie me pragnienia *
i jęk mój nie skryje się przed Tobą.
Trzepocze się we mnie serce i z sił opadłem, *
i nawet gaśnie światło moich oczu.
Stronią od mej choroby sąsiedzi i przyjaciele, *
a moi bliscy trzymają się z daleka.
Ci, którzy czyhają na me życie, zastawiają sidła,
pragną mojej zguby, którzy źle mi życzą *
i przez dzień cały obmyślają podstępy.
A ja nie słucham, tak jak człowiek głuchy, *
jestem jak niemy, co ust nie otwiera.
Stałem się jak człowiek, który nie słyszy *
i brak mu w ustach odpowiedzi.
Bo Tobie ufam, Panie, *
Ty, Panie, Boże mój, odpowiesz.
Mówię bowiem: "Niech się ze mnie nie cieszą, *
gdy chwieje się ma noga, niech się nade mnie nie wynoszą",
Bo jestem bardzo bliski upadku, *
a ból mój zawsze jest przy mnie.
Ja przecież wyznaję moją winę, *
a grzech mój przejmuje mnie trwogą.
Silni są ci, którzy są mi przeciwni bez powodu, *
i liczni, którzy mnie niesłusznie nienawidzą.
Ci, którzy za dobro złem odpłacają, *
za to mi grożą, że za dobrem idę.
Panie, Ty mnie nie opuszczaj, *
Boże mój, nie oddalaj się ode mnie!
Śpiesz mi na pomoc, *
Panie, zbawienie moje.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Wyznaję Tobie moją winę, Boże, / nie opuszczaj mnie, Panie, zbawienie moje.
2 ant.
Zbudź się, harfo i cytro, * a ja obudzę jutrzenkę.
Psalm 57
Modlitwa poranna udręczonego
Ten psalm opiewa Mękę Pańską (św. Augustyn)
Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną, *
u Ciebie moja dusza szuka schronienia.
Chronię się w cieniu Twych skrzydeł, *
dopóki nie minie klęska.
Wołam do Boga Najwyższego, *
do Boga, który wyświadcza mi dobro.
Niech ześle pomoc z nieba, niechaj mnie wybawi,
niech hańbą okryje tych, którzy mnie dręczą, *
niech ześle Bóg miłość i łaskę.
Między lwami spoczywam, *
co pożerają synów ludzkich.
Ich zęby są jak włócznie i strzały, *
a język jak miecz ostry.
Wznieś się, Boże, ponad niebiosa, *
nad całą ziemią Twoja chwała.
Zastawili sidła na moje nogi *
i pognębili moją duszę.
Przede mną dół wykopali *
i sami wpadli do niego.
Serce moje jest mocne, Boże,
mocne jest moje serce, *
zaśpiewam psalm i zagram.
Zbudź się, duszo moja,
zbudź, harfo i cytro, *
a ja obudzę jutrzenkę.
Będę Cię chwalił wśród ludów, Panie, *
zaśpiewam Ci psalm wśród narodów.
Bo Twoja łaska sięga aż do nieba, *
a wierność Twoja po chmury.
Wznieś się, Boże, ponad niebiosa, *
nad całą ziemią Twoja chwała.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Zbudź się, harfo i cytro, / a ja obudzę jutrzenkę.
3 ant.
Pan jest moją mocą i źródłem męstwa, * Jemu zawdzięczam moje ocalenie.
Pieśń (Wj 15, 1b-4a. 8-13. 17-18)
Hymn zwycięstwa po przejściu Morza Czerwonego
Ci, którzy zwyciężyli Bestię, śpiewają pieśń Mojżesza, sługi Bożego (por. Ap 15, 2-3)
Zaśpiewam na cześć Pana, który okrył się sławą, *
gdy konia i jeźdźca pogrążył w morskiej toni.
Pan jest moją mocą i źródłem męstwa, *
Jemu zawdzięczam moje ocalenie.
On Bogiem moim, uwielbiać Go będę, *
On Bogiem mego ojca, będę Go wywyższać.
Pan, wojownik potężny, *
«TEN, KTÓRY JEST», brzmi Jego imię.
Rzucił w morze rydwany faraona i wojska jego, *
wybrani wodzowie legli w Morzu Czerwonym.
Ogarnęły ich przepaści, *
jak głaz runęli w głębinę.
Okazała się wtedy potęga Twej prawicy, Panie, *
prawica Twoja, Panie, zmiażdżyła nieprzyjaciół.
Pełen mocy zniszczyłeś swoich wrogów, *
wybuchnąłeś gniewem, co spalił ich jak słomę.
Od Twojego tchnienia spiętrzyły się wody,
jak wał stanęły ogromne fale, *
w pośrodku morza zakrzepły otchłanie.
Mówił nieprzyjaciel: "Będę ścigał, dopadnę,
rozdzielę łupy i nasycę mą duszę, *
dobędę miecza, moja ręka ich zniszczy!"
Lecz Tyś posłał swój wicher i przykryło ich morze, *
zatonęli jak ołów wśród gwałtownych wirów.
Któż spomiędzy bogów równy Tobie, Panie,
kto blaskiem świętości podobny do Ciebie, *
straszliwy w czynach, sprawiający cuda?
Wyciągnąłeś prawicę *
i wchłonęła ich ziemia.
Ty zaś wiodłeś swą łaską lud oswobodzony
i doprowadziłeś go Twoją mocą *
do swego mieszkania świętego.
Wprowadziłeś ich i osadziłeś na górze Twojego dziedzictwa, *
W miejscu, któreś uczynił swoim mieszkaniem.
W świątyni zbudowanej Twoimi rękami, *
Pan jest Królem na zawsze i na wieki.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Pan jest moją mocą i źródłem męstwa, / Jemu zawdzięczam moje ocalenie.
4 ant.
Śpiewajcie psalmy Bogu, * śpiewajcie Królowi naszemu, / śpiewajcie.
Psalm 47
Bóg władcą wszystkiego
Jezus siedzi po prawicy Ojca, a królestwu Jego nie będzie końca
Wszystkie narody, klaskajcie w dłonie, *
radosnym głosem wykrzykujcie Bogu!
Bo Pan najwyższy i straszliwy *
jest wielkim Królem nad całą ziemią.
On nam poddaje narody *
i ludy rzuca pod nasze stopy.
Wybiera nam na dziedzictwo *
chlubę Jakuba, którego miłuje.
Bóg wstępuje wśród radosnych okrzyków, *
Pan wstępuje przy dźwięku trąby.
Śpiewajcie psalmy Bogu, śpiewajcie, *
śpiewajcie Królowi naszemu, śpiewajcie.
Gdyż Bóg jest Królem całej ziemi, *
hymn zaśpiewajcie.
Bóg króluje nad narodami, *
Bóg zasiada na swym świętym tronie.
Połączyli się władcy narodów *
z ludem Boga Abrahama,
Bo możni świata należą do Boga, *
On zaś jest najwyższy.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Śpiewajcie psalmy Bogu, / śpiewajcie Królowi naszemu, / śpiewajcie.