Menu: |
Tabele stron Teksty LG
Teksty Monastycznej LG
|
|

W archidiecezji krakowskiej:
|
Kolor szat:
|
Czwartek, 15 maja 2025
BŁ. ZOFII MACIEJOWSKIEJ CZESKIEJ, ZAKONNICY
Wspomnienie dowolne
|
 |
Godzina Czytań

K. Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu.
W. Panie, pośpiesz ku ratunkowi memu.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze,
i na wieki wieków. Amen. Alleluja.
Powyższe teksty opuszcza się, jeśli tę Godzinę poprzedza Wezwanie.
LG tom II: Okres Wielkanocny, str. 424-425; LG skrócone: Okres Wielkanocny, str. 449
W wersji PREMIUM znajdziesz tutaj propozycję melodii oraz plik mp3 z jej wykonaniem.
1 Pójdźcie, wszystkie narody,
Wysławiać wielkość Boga,
Jego święty majestat
I dobroć niepojętą.
2 Jezus, Słowo Wcielone,
By zbawić świat upadły,
Cierpiał za nas na krzyżu
I umarł w opuszczeniu.
3 Dnia trzeciego zmartwychwstał
Zwycięzca zła i śmierci,
Odtąd żyje na wieki
I trwa w Kościele swoim.
4 Duchem prawdy i łaski
Napełnia swoich wiernych,
Których w zdroju paschalnym
Uwolnił z mocy grzechu.
5 Własnym Ciałem ich karmi,
By nie ustali w drodze,
W sercach Jemu posłusznych
Roznieca żar miłości.
6 Bogu w Trójcy Jednemu
Niech będzie cześć i chwała;
Ojcu z Synem i Duchem
Śpiewajmy Alleluja! Amen.
W wersji PREMIUM znajdziesz tutaj propozycję melodii oraz plik mp3 z jej wykonaniem.
1 Wesel się, niebo wysokie
I ziemio razem z morzami:
Chrystus zmartwychwstał po męce
Przynosząc życie śmiertelnym.
2 Czas zmiłowania powrócił,
Zabłysnął dzień wybawienia,
W którym przez krew Barankową
Z ciemności świat się wyzwolił.
3 Śmierć poniesiona na krzyżu
Zgładziła grzechy ludzkości;
Bóg swą potęgę okazał,
Gdyż Pokonany zwyciężył.
4 Oto jest nasze pragnienie
Zrodzone z mocnej nadziei:
Abyśmy z Panem wskrzeszeni
Do życia weszli wiecznego.
5 Teraz więc sławmy wytrwale
Najświętszą Paschę Chrystusa,
Która dla wszystkich się stała
Przyczyną darów tak wielkich.
6 Bądź dla nas, Jezu, radością
I światłem Paschy wieczystej,
Przyłącz do swego orszaku
Na nowo łaską zrodzonych.
7 Panie, co chwałą jaśniejesz
Po swym zwycięstwie nad śmiercią,
Tobie z Twym Ojcem i Duchem
Niech będzie sława na wieki. Amen.
W wersji PREMIUM znajdziesz tutaj propozycję melodii oraz plik mp3 z jej wykonaniem.
1 Niebiańskim blaskiem pogodny
Ten dzień prawdziwie jest Boży,
Bo w nim występki ludzkości
Obmyła krew Chrystusowa.
2 Przywraca wiarę zbłąkanym
I niewidomych oświeca,
Napełnia winnych otuchą,
Gdy przebaczono łotrowi.
3 Aniołów podziw przejmuje,
Bo widzą łotra pokutę,
Co do Chrystusa przylgnąwszy,
Dosięga pełni żywota.
4 To cud przedziwny, gdy Ciało,
Co grzechy ciała zmazuje,
Uwalnia wszystkich od winy
I dźwiga świat z upodlenia.
5 Czyż jest coś bardziej wzniosłego
Nad łaskę, co grzech zwycięża,
Nad miłość większą od lęku
I śmierć rodzącą do życia?
6 O stań się, Jezu, dla duszy
Radością Paschy wieczystej
I nas, wskrzeszonych Twą mocą,
Do swego przyłącz orszaku.
7 Niech Ciebie, Panie promienny,
Powstały z martwych po męce,
I Twego Ojca, i Ducha
Wysławia rzesza zbawionych. Amen.
Antyfony - LG tom II: Czwartek IV, str. 1170-1172; LG skrócone: Czwartek IV, str. 1119-1121
Psalmy - LG tom II: Czwartek IV, str. 1170-1172; LG skrócone: Czwartek IV, str. 1119-1121
W wersji PREMIUM znajdziesz tutaj propozycję melodii oraz plik mp3 z jej wykonaniem.
1 ant.
Nie ocaliło ich własne ramię, * lecz prawica Twoja i światło Twego oblicza. / Alleluja.
Psalm 44
Modlitwa w czasie klęski narodu
We wszelkich przeciwnościach odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował (por. Rz 8, 37)
I
Boże, słyszeliśmy na własne uszy,
ojcowie nasi nam opowiedzieli *
o czynach, których za ich dni dokonałeś w pradawnych czasach.
Ty własną ręką zasadziłeś ich po wygnaniu pogan; *
by ich rozprzestrzenić, wypleniłeś narody.
Bo nie zdobyli ziemi mieczem swoim *
ani ich nie ocaliło własne ramię,
Lecz ramię i prawica Twoja, *
i światło Twego oblicza, boś ich umiłował.
Ty, mój Boże, jesteś moim Królem, *
który zapewnił zwycięstwo Jakubowi.
Dzięki Tobie starliśmy naszych wrogów, *
w imię Twoje zdeptaliśmy napastników.
Bo nie zaufałem mojemu łukowi *
ani mój miecz mnie nie ocalił,
Lecz Ty nas wybawiłeś od wrogów *
i zawstydziłeś tych, co nas nienawidzą.
Każdego dnia chlubimy się Bogiem *
i nieustannie sławimy Twe imię.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Nie ocaliło ich własne ramię, / lecz prawica Twoja i światło Twego oblicza. / Alleluja.
2 ant.
Pan nie odwróci od was swojego oblicza, * jeśli się nawrócicie do Niego. / Alleluja.
II
A jednak nas odrzuciłeś i okryłeś wstydem, *
już nie wyruszasz z naszymi wojskami.
Sprawiłeś, że ustępujemy przed wrogiem, *
a ci, co nas nienawidzą, łup sobie zdobyli.
Na rzeź nas wydałeś jak owce *
i rozproszyłeś między poganami.
Swój lud sprzedałeś za bezcen *
i niewiele zyskałeś z tej sprzedaży.
Wystawiłeś nas na wzgardę sąsiadów, *
na śmiech otoczenia, na urągowisko.
Uczyniłeś nas przysłowiem wśród pogan, *
głowami potrząsają nad nami ludy.
Moja zniewaga jest zawsze przede mną *
i wstyd mi twarz okrywa,
Na głos miotającego szyderstwa i obelgi, *
wobec mściwego nieprzyjaciela.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Pan nie odwróci od was swojego oblicza, / jeśli się nawrócicie do Niego. / Alleluja.
3 ant.
Powstań, Panie, * i nie odrzucaj nas na zawsze.
III
Wszystko to na nas przyszło,
choć nie zapomnieliśmy o Tobie *
i nie złamaliśmy Twojego przymierza.
Nie odwróciło się nasze serce *
ani kroki nie zboczyły z Twej ścieżki,
Kiedy nas starłeś w krainie szakali *
i okryłeś nas mrokiem.
Gdybyśmy zapomnieli imię naszego Boga *
i wyciągali ręce do boga obcego,
Czyżby Bóg nie dostrzegł tego, *
On, który zna tajniki serca?
Lecz to z powodu Ciebie ciągle nas mordują, *
mają nas za owce na rzeź przeznaczone.
Ocknij się! Dlaczego śpisz, Panie? *
Przebudź się! Nie odrzucaj nas na zawsze!
Dlaczego ukrywasz Twoje oblicze, *
zapominasz o naszej nędzy i ucisku?
W proch runęło nasze życie, *
ciałem przylgnęliśmy do ziemi.
Powstań, przyjdź nam na pomoc *
i wyzwól nas przez swoją łaskę!
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
Ant.
Powstań, Panie, i nie odrzucaj nas na zawsze.
Werset - LG tom II: Czwartek IV OW, str. 617; LG skrócone: Czwartek IV, str. 1121
K.
Bóg wskrzesił Chrystusa. Alleluja.
W.
I nas wskrzesi swoją mocą. Alleluja.
Jeżeli poniżej nie wyświetliły się teksty czytań i Te Deum, kliknij tutaj i przeładuj tę stronę (dotyczy głównie użytkowników urządzeń mobilnych).
LG tom II: Czwartek IV OW, str. 617-619
|
Z Księgi Apokalipsy św. Jana Apostoła
|
15, 5 - 16, 21
|
Siedem czasz gniewu Bożego
Ja, Jan, ujrzałem: w niebie została otwarta świątynia Przybytku Świadectwa i ze świątyni wyszło siedmiu aniołów - mających siedem plag - odzianych w czysty, lśniący len, przepasanych na piersiach złotymi pasami. I jedno z czterech Zwierząt podało siedmiu aniołom siedem czasz złotych, pełnych gniewu Boga żyjącego na wieki wieków. A świątynia napełniła się dymem od chwały Boga i Jego potęgi. I nikt nie mógł wejść do świątyni, aż się spełniło siedem plag siedmiu aniołów.
Potem posłyszałem donośny głos ze świątyni, mówiący do siedmiu aniołów: "Idźcie i wylejcie siedem czasz gniewu Boga na ziemię!" I poszedł pierwszy, i wylał swą czaszę na ziemię. A wrzód złośliwy, bolesny wystąpił na ludziach, co mają znamię Bestii, i na tych, co wielbią jej obraz. A drugi wylał swą czaszę na morze: i stało się ono krwią jakby zmarłego, i każda z istot żywych poniosła śmierć: te, które są w morzu. A trzeci wylał swą czaszę na rzeki i źródła wód: i stały się krwią.
I usłyszałem anioła wód mówiącego: "Ty jesteś sprawiedliwy, Który jesteś, Który byłeś, o Święty, że tak osądziłeś. Ponieważ wylali krew świętych i proroków, krew również pić im dałeś. Godni są tego!" I usłyszałem, jak mówił ołtarz: "Tak, Panie, Boże wszechwładny, prawdziwe są Twoje wyroki i sprawiedliwe".
A czwarty wylał swą czaszę na słońce: i dano mu władzę dotknąć ogniem ludzi. I ludzie zostali dotknięci wielkim upałem, i bluźnili imieniu Boga, który ma moc nad tymi plagami, a nie nawrócili się, by oddać Mu chwałę.
A piąty wylał swą czaszę na tron Bestii: i w jej królestwie nastały ciemności, a ludzie z bólu gryźli języki i Bogu nieba bluźnili za bóle swoje i wrzody, ale od czynów swoich się nie odwrócili.
A szósty wylał swą czaszę na rzekę wielką, na Eufrat. A wyschła jej woda, by dla królów ze wschodu słońca droga stanęła otworem. I ujrzałem wychodzące z paszczy Smoka i z paszczy Bestii, i z ust Fałszywego Proroka trzy duchy nieczyste jakby ropuchy; a są to duchy czyniące znaki, demony, które wychodzą ku królom całej zamieszkanej ziemi, by ich zgromadzić na wojnę w wielkim dniu wszechmogącego Boga. Oto przyjdę jak złodziej: Błogosławiony, który czuwa i strzeże swych szat, by nago nie chodzić i by sromoty jego nie widziano. I zgromadziły ich na miejsce zwane po hebrajsku Har-Magedon.
Siódmy wylał swą czaszę w powietrze: a ze świątyni od tronu dobył się donośny głos mówiący: "Stało się!" I nastąpiły błyskawice i głosy, i gromy, i nastąpiło wielkie trzęsienie ziemi, jakiego nie było, odkąd jest człowiek na ziemi: takie trzęsienie ziemi, tak wielkie. A wielkie miasto rozpadło się na trzy części i miasta pogan runęły. I wspomniał Bóg na Wielki Babilon, by mu dać kielich wina, gniewu swej zapalczywości. I pierzchła każda wyspa, i gór już nie znaleziono. I grad ogromny o wadze jakby talentu spadł z nieba na ludzi. A ludzie Bogu bluźnili za plagę gradu, bo plaga jego jest bardzo wielka.
|
Z Księgi Apokalipsy św. Jana Apostoła
|
15, 5 - 16, 21
|
Siedem czasz gniewu Bożego
Ja, Jan, ujrzałem: w niebie została otwarta świątynia Przybytku Świadectwa i ze świątyni wyszło siedmiu aniołów - mających siedem plag - odzianych w czysty, lśniący len, przepasanych na piersiach złotymi pasami. I jedno z czterech Zwierząt podało siedmiu aniołom siedem czasz złotych, pełnych gniewu Boga żyjącego na wieki wieków. A świątynia napełniła się dymem od chwały Boga i Jego potęgi. I nikt nie mógł wejść do świątyni, aż się spełniło siedem plag siedmiu aniołów.
Potem posłyszałem donośny głos ze świątyni, mówiący do siedmiu aniołów: "Idźcie i wylejcie siedem czasz gniewu Boga na ziemię!" I poszedł pierwszy, i wylał swą czaszę na ziemię. A wrzód złośliwy, bolesny wystąpił na ludziach, co mają znamię Bestii, i na tych, co wielbią jej obraz. A drugi wylał swą czaszę na morze: i stało się ono krwią jakby zmarłego, i każda z istot żywych poniosła śmierć: te, które są w morzu. A trzeci wylał swą czaszę na rzeki i źródła wód: i stały się krwią.
I usłyszałem anioła wód mówiącego: "Ty jesteś sprawiedliwy, Który jesteś, Który byłeś, o Święty, że tak osądziłeś. Ponieważ wylali krew świętych i proroków, krew również pić im dałeś. Godni są tego!" I usłyszałem, jak mówił ołtarz: "Tak, Panie, Boże wszechwładny, prawdziwe są Twoje wyroki i sprawiedliwe".
A czwarty wylał swą czaszę na słońce: i dano mu władzę dotknąć ogniem ludzi. I ludzie zostali dotknięci wielkim upałem, i bluźnili imieniu Boga, który ma moc nad tymi plagami, a nie nawrócili się, by oddać Mu chwałę.
A piąty wylał swą czaszę na tron Bestii: i w jej królestwie nastały ciemności, a ludzie z bólu gryźli języki i Bogu nieba bluźnili za bóle swoje i wrzody, ale od czynów swoich się nie odwrócili.
A szósty wylał swą czaszę na rzekę wielką, na Eufrat. A wyschła jej woda, by dla królów ze wschodu słońca droga stanęła otworem. I ujrzałem wychodzące z paszczy Smoka i z paszczy Bestii, i z ust Fałszywego Proroka trzy duchy nieczyste jakby ropuchy; a są to duchy czyniące znaki, demony, które wychodzą ku królom całej zamieszkanej ziemi, by ich zgromadzić na wojnę w wielkim dniu wszechmogącego Boga. Oto przyjdę jak złodziej: Błogosławiony, który czuwa i strzeże swych szat, by nago nie chodzić i by sromoty jego nie widziano. I zgromadziły ich na miejsce zwane po hebrajsku Har-Magedon.
Siódmy wylał swą czaszę w powietrze: a ze świątyni od tronu dobył się donośny głos mówiący: "Stało się!" I nastąpiły błyskawice i głosy, i gromy, i nastąpiło wielkie trzęsienie ziemi, jakiego nie było, odkąd jest człowiek na ziemi: takie trzęsienie ziemi, tak wielkie. A wielkie miasto rozpadło się na trzy części i miasta pogan runęły. I wspomniał Bóg na Wielki Babilon, by mu dać kielich wina, gniewu swej zapalczywości. I pierzchła każda wyspa, i gór już nie znaleziono. I grad ogromny o wadze jakby talentu spadł z nieba na ludzi. A ludzie Bogu bluźnili za plagę gradu, bo plaga jego jest bardzo wielka.
|
|
Mt 24, 43; Ap 16, 15; 1 Tes 5, 3
|
W.
Gdyby gospodarz wiedział, o której porze nocy złodziej ma przyjść, / na pewno by czuwał. * Oto przyjdę jak złodziej, mówi Pan, błogosławiony, który czuwa. / Alleluja.
K.
Kiedy bowiem będą mówić: Pokój i bezpieczeństwo, wtedy niespodziewanie przyjdzie na nich zagłada. W. Oto przyjdę jak złodziej, mówi Pan, błogosławiony, który czuwa. / Alleluja.
LG tom II: Własne, str. D 2022, s. 93-94
Z Listu Jubileuszowego kard. Karola Wojtyły z okazji 350-lecia szkoły Sióstr Prezentek w Krakowie, 21 listopada 1977 r.
(P. Turwoń [red.], Karol Wojtyła - Jan Paweł II w historii Zgromadzenia Sióstr Prezentek, Kraków 2005, s. 39-40)
Tajemnica "Prezentacji Maryi"
Tajemnicę "Prezentacji" - Tej, która przedwiecznie została wybrana na Matkę Syna Bożego, liturgia Kościoła wspomina w dniu 21 listopada. W tajemnicy tej wyraża się świadomość powołania, odpowiedź na odwieczną miłość i wola całkowitego i bezwzględnego oddania się tej Miłości. Tajemnica ta stoi u początku całej świadomej drogi wewnętrznej Bogarodzicy, na której to drodze odsłaniały się stopniowo te wszystkie bogactwa Łaski, jakie od chwili poczęcia - Niepokalanego Poczęcia - stały się Jej udziałem. Wyraził to najzwięźlej Boży Wysłannik przy Zwiastowaniu, gdy powiedział do Niej: "Łaskiś pełna".
Otóż tę właśnie tajemnicę "Prezentacji" wybrała Wasza Założycielka Zofia Czeska z Maciejowskich, a wraz z nią całe Zgromadzenie, od początku, od 1627 roku, aby wokół niej ześrodkować całą swoją duchowość, a także płynącą z tej duchowości działalność apostolską. Duchowość Sióstr Prezentek, czyli stałe przeżycie tajemnicy "Prezentacji Maryi", wyraża się w świadomości odpowiadania na tę odwieczną Miłość, jaką Ojciec umiłował każdego z nas w swoim Synu. Odpowiadanie zaś samo oznacza zarówno kontemplację tej Bożej Miłości, czyli samej Bożej Rzeczywistości - bowiem "Bóg jest Miłością" (1 J 4, 16) - jak też szukanie jej wyrazu w ludzkiej rzeczywistości, w ludzkim życiu, skoro miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który nam jest dany (Rz 5, 5).
Ten ludzki wyraz, niejako ludzki odpowiednik dla tajemnicy "Prezentacji Maryi", Zgromadzenie Wasze znalazło i nadal znajduje w działalności wychowawczej. I słusznie. Jeśli się bowiem głęboko wniknie w tę tajemnicę jako Maryjną odpowiedź na odwieczna Miłość, wówczas rodzi się potrzeba podejmowania podobnej odpowiedzi nie tylko w sobie, w swym osobistym życiu, ale także i w drugich. Szczególnie zaś ważne wydaje się, aby spotkać się tutaj z młodzieżą, tak jak wasze Zgromadzenie czyni to od 350 lat. Pomóc każdej młodej duszy przeżyć swoją własną tajemnicę "Prezentacji", pomóc jej stanąć wobec Boga Żywego, który jest Miłością, i ukształtować z tej świadomości życie jako odpowiedź na tę Miłość - to powołanie, któremu warto poświęcić siebie i wszystkie siły umysłu, woli i serca, ducha i ciała - poświęcić siebie całą. Właśnie tak widzę powołanie Sióstr Prezentek, wszystkich i każdej.
|
|
por. Syr 24, 10; por. Kol 1, 10
|
W.
W świętym Przybytku, * W Jego obecności zaczęłam pełnić świętą służbę. / Alleluja.
K.
Postępujmy w sposób godny Pana, w pełni Mu się podobając, wydając owoce wszelkich dobrych czynów i wzrastając przez głębsze poznanie Boga. W. W Jego obecności zaczęłam pełnić świętą służbę. / Alleluja.
LG tom II: Własne, str. D 2022, s. 94; LG skrócone: Własne, str. D 2022, s. 94
Módlmy się.
Miłosierny Boże, Ty sprawiłeś, że błogosławiona Zofia troszcząc się o młodzież i o potrzebujących, żyła nieustannie w Twojej obecności, za jej wstawiennictwem udziel także nam łaski żywej wiary, * abyśmy nieustannie mogli służyć Tobie w bliźnich.
Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Następnie, przynajmniej w oficjum odprawianym wspólnie, dodaje się:
K. Błogosławmy Panu.
W. Bogu niech będą dzięki.
|
|