WERSJA PREMIUM:


Tu jesteś:




Menu:
Internetowa Liturgia Godzin
Wesprzyj rozwój serwisu

Kolor szat:
Środa, 9 kwietnia 2025
I tydzień psałterza
V tydzień Wielkiego Postu

Godzina Czytań
(monastyczna LG)



K. Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu.
W. Panie, pośpiesz ku ratunkowi memu.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze,
i na wieki wieków. Amen.

Powyższe teksty opuszcza się, jeśli tę Godzinę poprzedza Wezwanie.


Sław, języku, bój chwalebny,
Dzieje walki niezrównanej,
I opiewaj triumf krzyża
Hymnem pełnym uwielbienia,
Na nim bowiem Odkupiciel
Był zabity, lecz zwyciężył.

Gdy praojciec zbuntowany
Wziął w swe usta zgubny owoc,
Uległ śmierci w nim ukrytej;
Wtedy Stwórca się zmiłował
Wybierając nowe drzewo,
By dawnego zniszczyć skutki.

Postanowił Bóg wszechmocny
Dla ratunku wszystkich ludzi,
Aby szatan, ojciec kłamstwa,
Był zwiedziony swym podstępem;
To zaś, czym nas wróg poraził,
Było naszym uzdrowieniem.

Kiedy czas się już wypełnił
I nastała pora święta,
Ojciec posłał swego Syna,
Stworzyciela całej ziemi,
Który z łona dziewiczego
W ludzkiej zrodził się postaci.

On, przeżywszy między nami
Jako człowiek lat trzydzieści,
Z własnej woli przyjął mękę;
Wypełniając zbawcze dzieło
Na krzyżowej zawisł belce
Jak baranek przebłagalny.

Cześć niech będzie Bogu Ojcu
I Synowi Jedynemu
Razem z Duchem równym Obu;
Chwała Bogu w Trójcy Świętej,
Który darzy nas i chroni
Swoją łaską miłosierną. Amen.


1 ant. Opowiedzieli nam ojcowie nasi * o potędze Pana.

Psalm 78 A
Dzieje narodu szkołą służby Bożej
Stało się to wszystko, aby mogło posłużyć za przykład dla nas (1 Kor 10, 6)

Słuchaj, mój ludu, nauki mojej, *
nakłońcie wasze uszy na słowa ust moich;
Do przypowieści otworzę me usta, *
wyjawię tajemnice zamierzchłego czasu.
Tego, cośmy usłyszeli i poznali †
i co nam opowiedzieli nasi ojcowie, *
nie będziemy ukrywać przed ich synami.
Opowiemy przyszłemu pokoleniu †
chwałę Pana i Jego potęgę *
i cuda, których dokonał.
Albowiem nadał w Jakubie przykazania *
i ustanowił Prawo w Izraelu,
Aby to, co zlecił naszym ojcom, *
przekazali swym synom.
Aby wiedziało przyszłe pokolenie, *
synowie, którzy się narodzą,
Że mają pokładać nadzieję w Bogu †
i nie zapominać dzieł Bożych, *
lecz strzec Jego poleceń.
A niech nie będą jak ich ojcowie *
pokoleniem opornych buntowników,
Pokoleniem, którego serce jest niestałe, *
a duch nie dochowuje wierności Bogu.
Synowie Efraima uzbrojeni w łuki *
zostali rozproszeni w dniu bitwy.
Nie zachowali przymierza z Bogiem *
i nie chcieli postępować według Jego Prawa.
Zapomnieli o Jego dziełach *
i o cudach, które im okazał.
Na oczach ich ojców uczynił cuda, *
w ziemi egipskiej, na polach Soanu.
Morze rozdzielił, by ich przeprowadzić, *
wody ustawił jak groble.
We dnie prowadził ich obłokiem, *
a przez całą noc blaskiem ognia.
Rozłupał skały w pustyni *
i jak wodną głębiną obficie ich napoił.
I wydobył ze skały strumienie, *
sprawił, że wody spłynęły jak rzeki.
Lecz nadal grzeszyli przeciw Niemu, *
obrażali na pustyni Najwyższego.
Na próbę wystawiali w sercach swoich Boga, *
żądając strawy dla swego łakomstwa.
Mówili przeciw Bogu: "Czyż Bóg potrafi *
stół zastawić na pustyni?"
Oto w skałę uderzył, *
popłynęły wody i trysnęły strumienie.
"Czy także potrafi dać chleba *
albo przygotować mięso swemu ludowi?"
Gdy Pan to usłyszał, zapłonął gniewem †
i przeciw Jakubowi rozgorzał ogień, *
gniew przeciw Izraelowi wybuchnął,
Bo nie uwierzyli Bogu *
i nie zaufali Jego pomocy.
Jednak z góry wydał rozkaz chmurom *
i bramę nieba otworzył.
Jak deszcz spuścił mannę do jedzenia, *
podarował im chleb niebieski.
Spożywał człowiek chleb aniołów, *
zesłał im jadła do syta.
Wzbudził na niebie wiatr od wschodu, *
mocą swą przywiódł wiatr południowy
I zesłał na nich mięso jak chmurę pyłu, *
ptaki skrzydlate jak morski piasek.
Sprawił, że pospadały na ich obóz, *
dokoła ich namiotów.
Jedli więc i nasycili się w pełni, *
głód ich zaspokoił.
Jeszcze nie nasycili swego pożądania, *
pokarm był jeszcze w ich ustach,
Gdy się rozżarzył przeciw nim gniew Boży, †
zabił ich dostojników, *
powalił młodzież Izraela.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Ant. Opowiedzieli nam ojcowie nasi / o potędze Pana.

2 ant. Synowie Izraela przypominali sobie, * że Bóg jest ich Opoką i Zbawicielem.

Psalm 78 B

Jednakże nadal grzeszyli *
i nie wierzyli Jego cudom.
Szybko ich dni zakończył *
i lata ich nagłą zagładą.
Gdy ich zabijał, wtedy Go szukali, *
nawróceni garnęli się do Boga.
Przypominali sobie, że Bóg jest ich opoką, *
że Bóg Najwyższy jest ich Zbawicielem.
Lecz oszukiwali Go swymi ustami *
i kłamali Mu swoim językiem.
Ich serce nie było Mu wierne, *
w przymierzu z Nim nie byli stali.
On jednak będąc miłosiernym *
odpuszczał im winę i nie zatracał.
Gniew swój często powściągał *
i powstrzymywał swoje oburzenie.
Pamiętał bowiem, że są tylko ciałem, *
powiewem, co przemija i nie wraca.
Ileż razy drażnili Pana na pustyni *
i zasmucali Go na pustkowiu!
Często wystawiali Boga na próbę, *
gniewali Świętego Izraela.
Nie pamiętali o Jego mocy, *
o dniu, w którym ich wybawił z rąk przeciwników,
Gdy uczynił w Egipcie swe znaki *
i swoje cuda na polach Soanu.
Kiedy ich rzeki w krew zamienił *
i strumienie, aby pić nie mogli.
Nasłał na nich muchy, aby ich kąsały, *
i żaby, które ich gnębiły.
Zbiory ich wydał owadom, *
a owoc ich pracy szarańczy.
Gradem poraził ich winnice, *
a szronem ich sykomory.
Ich bydło wydał na pastwę zarazy, *
na pastwę choroby ich trzody.
Zesłał na nich swój gniew gorejący: †
oburzenie, zapalczywość i udrękę, *
orszak zwiastunów klęski.
Gniewowi swemu otworzył drogę, †
od śmierci ich nie zachował, *
a życie ich wydał zarazie.
I poraził w Egipcie wszystko pierworodne, *
pierwsze płody w namiotach Chamitów.
Lud swój wyprowadził jak owce *
i wiódł ich przez pustynię jak trzodę.
Wiódł ich bezpiecznie, tak że się nie bali, *
a wrogów ich przykryło morze.
Wprowadził ich do ziemi swej świętej, *
na górę, którą zdobyła Jego prawica.
Wygnał przed nimi narody †
i sznurem dziedzictwo im wymierzył, *
w namiotach pogan osadził plemiona Izraela.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Ant. Synowie Izraela przypominali sobie, / że Bóg jest ich Opoką i Zbawicielem.

3 ant. Pan wybrał pokolenie Judy, * górę Syjon, którą umiłował.

Psalm 78 C

Oni zaś na próbę wystawiali i drażnili Boga Najwyższego *
i Jego przykazań nie strzegli.
Odstępowali zdradziecko, jak ich ojcowie, *
byli niepewni, jak łuk, który zawodzi.
Rozgniewali Go swoim bałwochwalstwem na wzgórzach, *
wzniecali Jego zazdrość rzeźbionymi bożkami.
Bóg usłyszał i zapłonął gniewem *
i gwałtownie odepchnął Izraela.
Porzucił mieszkanie w Szilo, *
przybytek, gdzie mieszkał wśród ludzi.
Oddał swoją moc w niewolę, *
a swoją chwałę w ręce nieprzyjaciół.
Wydał pod miecz swój naród, *
na swoje dziedzictwo gniewem wybuchnął.
Młodzieńców ich pochłonął ogień, *
a ich pannom nie śpiewano weselnych pieśni.
Ich kapłani poginęli od miecza *
i nie mogły lamentować ich wdowy.
Pan ocknął się jakby ze snu, *
jak wojownik zmożony winem,
I uderzył na tyły swoich nieprzyjaciół, *
okrył ich wiecznym wstydem.
Odrzucił namiot Józefa, *
nie wybrał szczepu Efraima,
Lecz wybrał pokolenie Judy, *
górę Syjon, którą umiłował.
I wzniósł świątynię swoją, wysoką jak niebo, *
jak ziemia, którą umocnił na wieki.
Wybrał Dawida, swego sługę, †
zabrał go z owczej zagrody, *
wezwał go od karmiących owiec,
By pasł Jakuba, lud Jego, *
i Izraela, Jego dziedzictwo.
On nimi rządził w prawości swego serca *
i roztropnie wiódł swoimi rękami.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Ant. Pan wybrał pokolenie Judy, / górę Syjon, którą umiłował.

K. Nawracajcie się i czyńcie pokutę.
W. Uczyńcie sobie nowe serce i ducha nowego.



Z Listu do Hebrajczyków
6, 9-20


Po was, najmilsi, spodziewamy się czegoś lepszego i bliskiego zbawienia. Nie jest bowiem Bóg niesprawiedliwy, aby zapomniał o czynie waszym i miłości, którą okazaliście dla imienia Jego, gdyście usługiwali świętym i jeszcze usługujecie. Pragniemy zaś, aby każdy z was okazywał tę samą gorliwość w doskonaleniu nadziei aż do końca, abyście nie stali się ospałymi, ale naśladowali tych, którzy przez wiarę i cierpliwość stają się dziedzicami obietnic.
Albowiem gdy Bóg Abrahamowi uczynił obietnicę nie mając nikogo większego, na kogo mógłby przysiąc, przysiągł na samego siebie, mówiąc: "Zaiste, hojnie cię pobłogosławię i ponad miarę rozmnożę". A ponieważ tak cierpliwie oczekiwał, otrzymał to, co było obiecane.
Ludzie przysięgają na kogoś wyższego, a przysięga dla stwierdzenia prawdy jest zakończeniem każdego sporu między nimi. Dlatego Bóg, pragnąc okazać ponad wszelką miarę dziedzicom obietnicy niezmienność swego postanowienia, wzmocnił je przysięgą, abyśmy przez dwie rzeczy niezmienne, co do których niemożliwe jest, by skłamał Bóg, mieli trwałą pociechę, my, którzyśmy się uciekli do uchwycenia zaofiarowanej nadziei. Trzymajmy się jej jako bezpiecznej i silnej kotwicy duszy, kotwicy, która przenika poza zasłonę, gdzie Jezus poprzednik wszedł za nas, stawszy się arcykapłanem na wieki na wzór Melchizedeka.



K. Jezus jako nasz poprzednik wszedł raz na zawsze do miejsca świętego.
W. Stawszy się arcykapłanem na wieki na wzór Melchizedeka.
K. I zbawiać może na wieki tych, którzy przez Niego zbliżają się do Boga.
W. Stawszy się arcykapłanem na wieki na wzór Melchizedeka.


1 ant. Ty nas zachowasz, Panie, * na wieki nas ustrzeżesz.

Psalm 12
Przeciw zakłamaniu
Ze względu na biednych Ojciec raczył posłać Syna (św. Augustyn)

Ratuj nas, Panie, bo braknie pobożnych, *
znikła wierność wśród ludzi.
Wszyscy okłamują swych bliźnich, *
z obłudą w sercu mówią podstępnymi wargami.
Niech Pan wygubi wszystkie podstępne wargi *
i języki skłonne do zuchwalstwa,
Tych, którzy mówią: "Naszą siłą język, †
usta nasze nam służą, *
któż jest naszym panem?"
Pan mówi: "Teraz powstanę, †
wobec utrapienia pokornych i jęku ubogich, *
dam zbawienie temu, który go pożąda".
Słowa Pana są szczere, †
wypróbowane srebro bez domieszki ziemi, *
siedmiokroć oczyszczone.
Ty nas zachowasz, Panie, *
na wieki nas ustrzeżesz od tego pokolenia.
Występni krążą dokoła, *
gdy nikczemność bierze górę wśród ludzi.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Ant. Ty nas zachowasz, Panie, / na wieki nas ustrzeżesz.

2 ant. Bóg mój, zbawienie mojego oblicza, * będę Go wielbił całym moim życiem.

Psalm 42
Tęsknota za Bogiem i świątynią
Kto odczuwa pragnienie, niech przyjdzie; kto chce, niech wody życia zaczerpnie (Ap 22, 17)

Jak łania pragnie wody ze strumieni, *
tak dusza moja pragnie Ciebie, Boże.
Dusza moja Boga pragnie, Boga żywego, *
kiedyż więc przyjdę i ujrzę oblicze Boże?
Łzy są moim chlebem we dnie i w nocy; *
"Gdzie jest twój Bóg?" pytają mnie co dzień.
Rozpływa się we mnie moja dusza, *
gdy wspominam, jak z tłumem kroczyłem do Bożego domu
W świątecznym orszaku, *
wśród głosów radości i chwały.
Czemu zgnębiona jesteś, duszo moja, *
i czemu trwożysz się we mnie?
Ufaj Bogu, bo jeszcze wysławiać Go będę: *
On zbawieniem mojego oblicza i moim Bogiem!
A we mnie samym dusza przygnębiona, †
przeto wspominam Cię z ziemi Jordanu, *
z ziemi Hermonu i góry Misar.
Głębia przyzywa głębię hukiem wodospadów. *
Wszystkie Twe nurty i fale nade mną się przewalają.
Niech Pan udzieli mi we dnie swej łaski, †
a w nocy będę Mu śpiewał, *
będę sławił Boga mego życia.
Mówię do Boga: Opoko moja, czemu zapominasz o mnie? *
Czemu chodzę smutny, gnębiony przez wroga?
Kości we mnie się kruszą, *
gdy lżą mnie przeciwnicy,
Czemu zgnębiona jesteś, duszo moja, *
i czemu trwożysz się we mnie?
Ufaj Bogu, bo jeszcze wysławiać Go będę: *
On zbawieniem mojego oblicza i moim Bogiem!
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Ant. Bóg mój, zbawienie mojego oblicza, / będę Go wielbił całym moim życiem.

3 ant. Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie, * nieustannie wielbiąc Ciebie.

Psalm 84
Szczęście mieszkańca świątyni
Nie mamy tutaj trwałego miasta, ale szukamy tego, które ma przyjść (Hbr 13, 14)

Jak miłe są Twoje przybytki, *
Panie Zastępów!
Dusza moja stęskniona pragnie przedsionków Pańskich, *
serce moje i ciało radośnie wołają do Boga żywego.
Nawet wróbel znajduje swój dom, a jaskółka gniazdo, †
gdzie złoży swe pisklęta: *
przy ołtarzach Twoich, Panie Zastępów, Królu mój i Boże!
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie, *
nieustannie wielbiąc Ciebie.
Szczęśliwi, których moc jest w Tobie, *
którzy zachowują ufność w swym sercu.
Przechodząc suchą doliną, w źródła ją zamieniają, *
a wczesny deszcz błogosławieństwem ją okryje.
Mocy im będzie przybywać, *
ujrzą na Syjonie Boga nad bogami.
Panie Zastępów, usłysz modlitwę moją, *
nakłoń ucho, Boże Jakuba.
Spójrz, Boże, tarczo nasza, *
wejrzyj na twarz Twojego pomazańca.
Doprawdy, dzień jeden w przybytkach Twoich *
lepszy jest niż innych tysiące.
Wolę stać w progu domu mojego Boga *
niż mieszkać w namiotach grzeszników.
Bo Pan Bóg jest słońcem i tarczą, †
On hojnie darzy łaską i chwałą, *
nie odmawia dobrodziejstw żyjącym nienagannie.
Panie Zastępów, *
szczęśliwy człowiek, który ufa Tobie!
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.

Ant. Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie, / nieustannie wielbiąc Ciebie.

K. Dam Ci zrozumienie.
W. I poprowadzę cię po drodze, którą kroczysz.



Z Komentarza św. Augustyna, biskupa, do psalmu osiemdziesiątego szóstego


Chrystus modli się za nas i w nas,
my zaś modlimy się do Niego

Słowo swoje, przez które Bóg wszystko uczynił, dał ludziom jako ich Głowę i dar najwyższy, oni zaś mieli stać się Jego członkami. Syn Boży jest więc zarazem i Synem Człowieczym; jednym Bogiem wraz z Ojcem, jednym człowiekiem wraz z ludźmi. Gdy wznosimy nasze błagalne modły do Boga, nie oddzielamy Syna od Ojca, a kiedy się modlimy jako Ciało Syna, niech się ono nie oddziela od swojej Głowy. Jeden jest tylko Zbawiciel swojego Ciała, nasz Pan, Jezus Chrystus, Syn Boży. On modli się za nas, modli się w nas, do Niego my się modlimy. Modli się za nas jako nasz kapłan; w nas się modli jako nasza Głowa; do Niego zanosimy modlitwy jako do naszego Boga.
Rozpoznajmy więc i nasze głosy w Jego wołaniu, a Jego głos w naszym wołaniu. Zwłaszcza, gdy w pismach proroków jest mowa o uniżeniu się Jezusa Chrystusa, które nam się wydaje niegodne Boga, nie wahajmy się odnieść je do Tego, który nie zawahał się stać jednym z nas. Wszystko jest Mu poddane, bo wszystko jest przez Niego stworzone.
Wpatrujmy się w majestat Jego Bóstwa, słuchajmy tego, co o Nim zostało powiedziane: "Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało". Widzimy Syna, którego Boży majestat przewyższa wszystko i wznosi się ponad całą chwałę stworzenia, a równocześnie Pismo święte ukazuje Go nam pogrążonego w udręce, modlącego się i sławiącego Ojca. Trudno nam w to uwierzyć, bo nasz umysł, jeszcze olśniony blaskiem Jego Bóstwa, wzdraga się dopuścić do siebie myśl o takim poniżeniu. Obawiamy się, jeśli tak można powiedzieć, przynieść ujmę Synowi Bożemu słysząc z Jego ust te same słowa, które my kierujemy do Niego, gdy się do Niego zwracamy jako do Boga. I dlatego wahamy się i nie wiemy, co o tym sądzić; a kiedy badamy Pismo, niczego tam innego nie znajdujemy, jak tylko to, że trzeba uciec się do Pana i nigdy się od Niego nie oddalać.
Obudźmy się, otrząśnijmy się ze snu i niech nasza wiara będzie czujna. Niechże ona dojrzy, że Pan, którego widzieliśmy jako Boga, przyjął postać sługi, stał się podobny do ludzi, i jako jeden z nich uniżył samego siebie i stał się posłuszny aż do śmierci, a wisząc na krzyżu żalił się słowami psalmu: "Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił".
Modlimy się przeto do Chrystusa jako do Boga, On zaś modli się jako człowiek. W pierwszym wypadku chodzi o Boga, w drugim występuje On jako sługa. Albowiem przyjął On naturę ludzką, podlegającą zmianom, aczkolwiek przez to sam nie doznał żadnej zmiany. My wraz z Nim tworzymy jedno; On jest Głową, my Jego Ciałem. Modlimy się więc do Niego. Modlimy się przez Niego i w Nim. Zanosimy nasze prośby razem z Nim, a On modli się w nas.



W. Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje.
W. Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna.
K. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: O cokolwiek będziecie prosili Ojca, da wam w imię moje.
W. Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna.



Módlmy się. Miłosierny Boże, Ty sam nas pobudzasz do służenia Tobie, oświeć serca Twoich dzieci, oczyszczone przez pokutę, * i łaskawie wysłuchaj ich prośby. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.


We wspólnym odprawianiu oficjum:

K. Błogosławmy Panu.
W. Bogu niech będą dzięki.

Dalej - Jutrznia

Wydawnictwo Benedyktynów - Tyniec

Wyślij do nas maila

STRONA GŁÓWNA
TEKSTY ILG | OWLG | LITURGIA HORARUM | KALENDARZ LITURGICZNY | DODATEK | INDEKSY | POMOC
CZYTELNIA | ANKIETA | LINKI | WASZE LISTY | CO NOWEGO?

 Teksty Monastycznej Liturgii Godzin - © Copyright by Wydawnictwo Benedyktynów - Tyniec

Opracowanie i edycja - © Copyright by ILG