Internetowa Liturgia Godzin


Z traktatu błogosławionego Jana Rosbrucha,
kanonika regularnego Groenendaal, O niektórych głównych cnotach
(ed. Colonia 1609, 324 - 325, cap. VI)

W każdym miejscu i przy każdej czynności pamiętajmy o Bożej obecności

Kto chce wieść życie kontemplacyjne, niech zamieszka w świętym Jeruzalem i niech nie ma do niego przystępu żaden grzech śmiertelny i żadna nieuporządkowana skłonność do stworzeń. W chwilach czy to pomyślności, czy przeciwności niech nie traci spokoju i niech zawsze wznosi swoją duszę do Boga, pełniąc Jego wolę i postępując za Jego natchnieniami i poruszeniami. Niech będzie wierny i wytrwały w swoim oddaniu się Bogu i niech tylko do Boga wzdycha.
Życie kontemplacyjne nie polega na zewnętrznych, tylko na wewnętrznych aktach. Człowiek niedoskonały bowiem powinien unikać rzeczy zewnętrznych, chociaż kosztuje go to wiele wysiłku i cierpienia, jeśli chce się całkowicie nawrócić i zjednoczyć z Bogiem. Człowiek zaś doskonały nie potrzebuje uciekać przed rzeczami zewnętrznymi, ponieważ nie skłania się ku nim w sposób nieuporządkowany, a jego dążenie do Boga jest już tak ugruntowane poprzez ćwiczenie się w miłości, że bez trudu dochowuje wierności swemu powołaniu. I chociaż niekiedy pociągają go rzeczy bezużyteczne i marne (jest bowiem rzeczą niemożliwą, by nasz umysł nieustannie trwał w zjednoczeniu z Bogiem), to jednak prędko, oburzony na samego siebie, odwraca się od nich. A ponieważ nie przylgnął do tych rzeczy uczuciem miłości, łatwo potrafi je porzucić. Będąc bardziej zwrócony ku sprawom wewnętrznym niż zewnętrznym, bardziej ochoczo oddaje się tym pierwszym niż drugim.
Trzeba też wiedzieć, że są osoby z natury bardziej stałe od innych i przez to mniej muszą walczyć z nieuporządkowanymi skłonnościami, ale bynajmniej nie są przez to bardziej święte. Bardziej święty jest ten, kto ma więcej miłości Bożej i usilniej dąży do Boga zachowując Jego prawo. Często bowiem tak się zdarza, że ludzie z natury mniej stali i mniej opanowani okazują się pilniejszymi, gdy chodzi o cnotę, niż osoby z natury spokojne, ułożone i mniej targane namiętnościami. Dzięki wytrwałej pracy nad sobą, gorliwości i wielkiemu umiłowaniu Boga, swoją niestałość tak surowo osądzają i tacy są pokorni, ledwo znosząc samych siebie, iż w końcu potrafią zwyciężyć swoją słabość. Małe przewinienia są w ich oczach wielkim występkiem; tak wielkim, że inni, nawet dobrzy, równie surowo nie osądzają grzechu śmiertelnego. Unikają więc nawet małych przewinień, a to pomaga im osiągnąć doskonałość. We wszystkim bardziej zwracają uwagę na chwałę Bożą niż na samych siebie. Bardziej martwi ich to, że coś mogłoby w nich nie podobać się Bogu, niż własna strata i nieszczęście. Im bardziej cenią sobie miłość, tym bardziej uświęcają się, a ich dążenie do Tego, którego kochają, jest coraz trwalsze.
Staraj się więc duszo pobożna, nie być związana żadną rzeczą, aby oddać się całkowicie Temu, którego umiłowałaś ponad wszelkie stworzenie.



Autor: bł. Jan Rusbroch
Tytuł: O niektórych głównych cnotach
Źródło: ed. Colonia 1609, 324 - 325, cap. VI
Temat: W każdym miejscu i przy każdej czynności pamiętajmy o Bożej obecności
Dział LG: Teksty własne - Grudzień
Obchód: 02.12. - bł. Jana Rusbrocha, prezbitera
Strony: Teksty własne Zakonu Kanoników Regularnych - http://www.kanonicy.pl/,page,73.html


© Copyright by Konferencja Episkopatu Polski i Wydawnictwo Pallottinum